Visenna | |
---|---|
Plik:F Visenna.jpg Visenna | |
Informacje podstawowe | |
Imię i nazwisko |
Visenna |
Pochodzenie |
nieznane |
Tytuł(y) |
Mistrzyni Kręgu mayeńskich Druidów |
Profesja |
uzdrowicielka , czarodziejka |
Płeć |
Kobieta |
Rasa |
Człowiek |
Informacje rodzinne | |
Kolor włosów |
Rudy |
Informacje rodzinne | |
Rodzina |
Korin ( mąż ) Geralt ( syn ) |
Visenna - druidka i czarodziejka , matka Geralta. Mistrzyni Kręgu mayeńskich Druidów, oblubienica Korina (prawdopodobnie ojca Geralta). Posiadała szeroki zestaw mocy magicznej od uzdrawiania przy pomocy hematytu przez strumienie energii do nekromancji (wydobycie informacji z trupa). Zniszczyła kościeja. Visenna występuję także w opowiadaniu Coś więcej, gdzie ratuje Geralta przed ciężką raną nogi uczynioną przez utopca. Jak można wyciągnąc z tekstu, Geralt przypomniał sobie że to Visenna jest jego matką.
Dane z książek Sapkowskiego
Zbyt się różnimy, by się zrozumieć. Ty jesteś możnym magiem z Kapituły, który osiągnął jedność z Naturą. Ja jestem włóczęgą, wiedźminem, mutantem, który jeździ po świecie i za pieniądze wykańcza potwory.
- Kwiecistość - przerwał czarodziej - została wyparta przez banał.
- Zbyt się różnimy - Geralt nie dał sobie przerywać. - A drobny fakt, że moją matką była, przypadkowo, czarodziejka, tej różnicy zatrzeć nie zdoła.
— Czas pogardy, str. 141
Visenna, udając, że odgarnia włosy z czoła, dotknęła diademu, ukrytego pod opaską z wężowej skóry
— Droga, z której się nie wraca, w zbiorze Coś się kończy, coś się zaczyna, str. 10
- Visenna - powiedział mężczyzna, unosząc się z lekka, by ułatwić jej odwinięcie płótna.
- Ładne imię. Mówił ci już ktoś, Visenna, że masz piękne włosy? Ten kolor nazywa się miedziany, prawda?
- Nie. Rudy.
— Droga, z której się nie wraca, w zbiorze Coś się kończy, coś się zaczyna, str. 11
Dziewczyna w męskim stroju była piegowata i zielonooka. Na jej czole błyszczał dziwny klejnot.
— Droga, z której się nie wraca, w zbiorze Coś się kończy, coś się zaczyna, str.
Visenna powoli przesunęła hematyt wzdłuż rany. Krwawienie ustało momentalnie. Zamknąwszy oczy, uchwyciła ramię mężczyzny oburącz, mocno dociskając brzegi skaleczenia. Odjęła ręce - tkanka zrosła się, pozostawiając zgrubienie i szkarłatną pręgę.
— Droga, z której się nie wraca, w zbiorze Coś się kończy, coś się zaczyna, str. 12
Nim ruszyli, przez szpaler rolników przecisnęła się kobieta z niemowlęciem na ręku.
- Pani... - jęknęła, dotykając nieśmiało kolana Visenny. - Córka... Aż gorzeje z gorączki...
Visenna zeskoczyła z kulbaki, dotknęła główki dziecka, zamknęła oczy.
- Jutro będzie zdrowa. Nie owijaj jej tak ciepło.
- Dzięki, wielmożna... Stokrotne...
— Droga, z której się nie wraca, w zbiorze Coś się kończy, coś się zaczyna, str. 17
Dane z pozostałych źródeł
W filmie i w serialu w rolę Visenny wcieliła się Magdalena Warzecha.