Treska - jeden ze strażników w Wyzimie, którzy "pojmali" Geralta w karczmie Pod Lisem i zaprowadzili do grododzierżcy Velerada.
Dane z książek Sapkowskiego
Strażnicy wpadli do karczmy z hukiem i szczękiem, we trzech. Musieli być w pobliżu. Okręcone rzemieniami pałki mieli w pogotowiu, ale na widok trupów natychmiast dobyli mieczy. Riv przylgnął plecami do ściany, lewą ręką wyciągnął sztylet z cholewy.
- Rzuć to! - wrzasnął jeden ze strażników rozdygotanym głosem. - Rzuć to, zbóju! Pójdziesz z nami!
Drugi strażnik kopnął stół, nie pozwalający mu obejść Riva z boku.
- Leć po ludzi, Treska! - krzyknął do trzeciego, trzymającego się bliżej drzwi.
- Nie trzeba - rzekł nieznajomy, opuszczając miecz. - Sam pójdę.
— Ostatnie życzenie, str. 9