| Podróże Między Światami | |
|---|---|
 Przedmiot można przeczytać | |
| Opis | |
Rynsztunek/slot |
Księgi |
Kategoria |
Zwykły przedmiot |
Typ |
Książka |
Źródło |
Zakupu |
Cena bazowa |
10 
|
Kupno |
19 – 22
|
Waga |
0 
|
Copies of this book can be purchased from the following merchants:
Dziennik[]
- W wielu ludowych podaniach pojawia się wątek podróży między uniwersami. Starczy przypomnieć choćby perypetie trubadura Orfeliusza, który udał się do zaświatów, by uratować swą ukochaną, losy imć Twardowskiego, który uciekając przed diabłem wylądował ponoć na księżycu, czy bajkę braci Gromm o małej dziewczynce, która wpadła do studni i obudziła się w tajemniczym świecie Matki Huldy. Dodatkowo, wśród gminu często pojawiają się opowieści o ludziach porwanych przez Dziki Gon, którzy wrócili do rodzinnych stron po latach pędzenia po niebie w upiornym orszaku.
Środowisko naukowe traktowało dotąd te opowieści z lekceważeniem, widziało w nich tylko świadectwo irracjonalności pospólstwa. Ja jednak, Drogi Czytelniku, wyszedłem z założenia, że w każdej opowieści kryje się ziarno prawdy – i postawiłem sobie za cel jego odszukanie. Po latach badań stwierdzam z całym autorytetem, iż podróż między światami była niegdyś faktycznie możliwa – choć jedynie dla nielicznych.
Kluczem jest tak zwana „Starsza Krew” – czy raczej, żeby użyć naukowego terminu – gen Lary Dorren, potężnej czarodziejki. Porównując tabele genealogiczne tej sławnej elfki z ludowymi opowieściami byłem w stanie ustalić, że pierwowzorem dla bohaterów wielu legend o podróżach między światami byli właśnie dalecy jej potomkowie. Nosiciele genu Lary posiadali niezwykły talent do poruszania się w czasie i przestrzeni, poza granice znanego nam świata. Znakomita większość z nich nie potrafiła jednak go kontrolować. Aktywował się on jedynie w sytuacjach ekstremalnych, w przypływie nagłych emocji bądź zagrożenia życia.
I tak, wspomniany wyżej Orfeliusz, w szoku po śmierci żony, mógł faktycznie przenieść się do odległego świata, który wydał mu się zaświatami. Twardowski nie uciekał najpewniej przed diabłem, tylko biesem, Belua maxima i salwował się ucieczką w miejsce, którego krajobraz przypomniał mu powierzchnię księżyca. Podobnie, dziewczynka z bajki braci Gromm skoczyła między wymiarami, by uchronić się przed skręceniem karku na dnie studni.
Niestety, smutna konkluzja moich badań jest taka, że linia Lary Dorren wygasła bezpowrotnie. Ostatnia znana jej nosicielka, Cirilla Fiona Elen Riannon, dziedziczka nilfgaardzkiego cesarstwa, zaginęła bowiem bezpotomnie przed wielu laty.