Mama Lantieri - właścicielka zamtuza, w którym Jaskier spotkał się z Rience'em.
Dane z książek Sapkowskiego[]
- Hej, grajku - powiedziała Mama Lantieri, wkraczając do izby bez pukania, pchając za sobą woń hiacyntów, potu, piwa i wędzonki. - Masz gościa. Wejdźcie, dostojny panie.
— Krew elfów, str.
- Słuchaj no, obwiesiu - Jaskier wstał i udał, że robi groźną minę. - Brzydzę się gwałtem i przemocą. Ale zaraz zawołam Mamę Lantieri, a ona wezwie niejakiego Gruziłę, który pełni w tym przybytku zaszczytną i odpowiedzialną rolę wykidajły.
— Krew elfów, str.