Bart | |
---|---|
Rasa |
Troll skalny |
Płeć |
Mężczyzna |
Kolor oczu |
Bursztynowo |
Bart - skalny troll pojawiający się w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon. Należy do Dijkstry, który wygrał go w karty w Zerrikanii, gdzie ten zajmował się pilnowaniem wielbłądów. Zabrał go ze sobą do Novigradu i postawił na straży swojego majątku w podziemiach łaźni. Mimo to, skarbiec i tak został okradziony przez Jaskra, który dostał się do niego przez kanały, robiąc sporych rozmiarów dziurę w ścianie za pomocą stworzonej przez Kalksteina bomby.
Wiedźmin 3: Dziki Gon[]
Geralt po raz pierwszy ma okazję spotkać Barta, gdy Dijkstra prosi go o odnalezienie skradzionych pieniędzy. Troll jest załamany tym, że ich nie dopilnował i zawiódł Sigiego, którego uważa za bardzo dobrego człowieka, mimo tego, że nieraz traktuje on go dość przedmiotowo i lekceważąco. Wiedźminmoże wypytać Barta o okoliczności napadu, jednakże uzyskanie od niego jakichkolwiek informacji wcale nie jest proste, z uwagi na przepaść intelektualną między człowiekiem a trollem. Ostatecznie Biały Wilk dowiaduje się, że nastąpił wybuch i powstała wyrwa w ścianie, za pomocą której skarb został wyniesiony.
W późniejszym etapie gry, gdy Geralt ściga Filippę Eilhartuciekającą z łaźni, czarodziejka rzuca urok na trolla, w wyniku czego nie chce on wpuścić wiedźmina do kanałów. Główny bohater może się go pozbyć ze swojej drogi na dwa sposoby: zabić go lub przekonać, że chce pomóc, jak to określił Bart, "ładnej pani".
Ciekawostki[]
- Z uwagi na swój nietypowy styl wypowiedzi, Bart szybko zyskał sobie sympatię graczy i został na kilku forach okrzyknięty najlepszą postacią w grze.
Zadanie[]
- Skarb Hrabiego Reuvena
Dziennik[]
- 'Troll Bart, strażnik skarbu Dijkstry, był idealnym odzwierciedleniem trendu panującego wśród zamożnych mieszczan – począwszy od bankierów i kupców na przywódcach lokalnego półświatka skończywszy. Według nich najemny ochroniarz, oprócz lojalności, powinien cechować się dużymi gabarytami, wytrzymałością i siłą fizyczną. Z kolei nadmiernie rozwinięty intelekt bywał przeszkodą i nie był mile widziany przez pracodawców. Mówiąc prościej, dobry wartownik powinien być na tyle nierozgarnięty, by nie zaświtała mu w głowie myśl o zdradzie chlebodawcy.
Dlatego właśnie trolle, ogry i ich ewentualne magiczne krzyżówki były w tej roli tak wysoko cenione.