Łapacze - najęci przez prefekta Amarillo Łapacze, dostali za zadanie znaleźć Ciri. Przewodniczył im w tej misji rycerz Sweers, który poległ podczas potyczki z rycerzem o błękitnej zbroi, należącego do przeciwnego rodu Varnhagenów. Hersztem bandy Łapaczy był Skomlik.
Dane z książek Sapkowskiego[]
- Oczów nie macie - błysnął zębami ten nazywany Skomlikiem, potężny i łysawy. - Co z was za Łapacze, jeśliście się jeszcze na niej nie poznali! Ani ona głupia, ani nierozumna. Udaje jeno. To dziwna i chytra ptaszka.
— Czas pogardy, str. 278
- Nudzicie się Łapacze? - spytał groźnie rycerz. - Tedy jazda do roboty! Konie oporządzać! Zbroję moją i oręż wyczyścić! Do lasu po drwa! A dziewczyny nie tykać! Zrozumieliście, chamy?
- Iście, szlachetny panie Sweers - bąknął Skomlik.
— Czas pogardy, str. 278
Zajmowali się nią tylko drabi każący nazywać się Łapaczami. Ci też próbowali ją wypytywać. Byli agresywni.
— Czas pogardy, str. 279
Łapacze i ich herszt, Skomlik, mówili prostacką, niechlujną wersją wspólnego, ale bez nilfgaardzkiego akcentu. Łapacze byli zwykłymi ludźmi, ale służyli rycerzowi z Nilfgaardu. Łapacze cieszyli się na myśl o nagrodzie, jaką za odnalezienie Ciri wypłaci im prefekt. We florenach.
— Czas pogardy, str. 280