Zapiski na temat skarbu | |
---|---|
Zawiera przydatne informacje | |
Opis | |
Rynsztunek/slot |
Przedmioty fabularne |
Kategoria |
Zwykły przedmiot |
Typ |
Książka |
Źródło |
Łup |
Cena bazowa |
1 |
Waga |
0 |
These notes are found along with Jabłko on a skeleton by a wrecked boat on a small island in the sea about halfway between the Grota on Ard Skellig and the island of Faroe
Zadania[]
- Skarb Żelaznonbokiego
Dziennik[]
- Mam dość. Ojciec i brat za nic mnie mają. Bez przerwy tylko się ze mnie śmieją i śmieją. Że gładki jestem jak niewiasta i tylko z niewiastami bym w łożu zalegał, bo się do boju nie nadaję. I że w końcu mi który rogaty mąż kark przetrąci... Po prawdzie to z kobietami nigdy problemu nie miałem, ale nie o tym chciałem...
Marie nie dała mi z łożnicy wyjść, więc zamarudziliśmy straszliwie i mąż jej, Noorhis Żelaznoboki do dom zdążył wrócić razem ze swoimi kamratami z jakiejś łupieżczej wyprawy. Chybcikiem się skryłem w szafie, a tam, choć niewygodnie, to podsłuchałem, że oni jakiś statek z wielkim skarbem zatopili przy skałach między Faroe a Ard Skellig i z rana będę ten skarb wyławiać. Jak się spili i pospali, po cichutku z szafy wylazłem i Marie namówiłem, żeby ich wszystkich nożem pokłuć, potem skarb z wraku wyciągnąć i uciec z tych wstrętnych wysp, choćby do Novigradu!
Marie szybko na plan przystała, bo jej mąż straszny skurwysyn był i bił ją straszliwie, więc Noorhis i jego kamraci już w zatoce przez rybki obgryzani, a ja pędzę żeby ową fortunę przytulić.
Nic to, że łódką za bardzo pływać nie umiem i burza idzie. Zdążę, zanim się rozpada!