Wiedźmińska Wiki

Przenieśliśmy się! Gamepedia połączyła siły z Fandomem, w rezultacie czego ta wiki została połączona ze swoim odpowiednikiem na Fandomie. Wiki została zarchiwizowana; prosimy czytelników oraz edytorów o przeniesienie się na połączoną wiki na Fandomie. Kliknij, aby przejść do nowej wiki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Wiedźmińska Wiki
Arcykapłan świątyni La Valette

Kapłan - osoba duchowna, niosąca wiarę i nadzieję na lepsze życie po śmierci.

Ważniejsze postaci[]

Dane z gry Wiedźmin: Gra Wyobraźni[]

Tak jak w każdej rzeczywistości (nie tylko fantasy), także na Kontynencie istnieją religie oraz kapłani, oddający cześć swoim bogom. Bogowie ci są zwykle dalecy od ludzkich problemów i rzadko ingerują w sprawy śmiertelników (choć kapłani twierdzą inaczej).

Trudno zgadnąć, jak liczny jest nordliński panteon. W wiedźmińskiej sadze i opowiadaniach pojawiają się imiona zaledwie kilku bogów, takich jak Melitele, Freyja, Kreve, Lebiody czy Coram Agh Ter. Źródła praktycznie milczą o bóstwach wyznawanych przez elfy, krasnoludy albo niziołki...

11457 197

Kapłanki Melitele w filmie Wiedźmin

Pierwsi osadnicy wyznawali bóstwa przywiezione ze swoich ojczyzn. Przez stulecia, w pierwotnych religiach dokonały się pewne zmiany. Jedne bóstwa popadły w otchłań zapomnienia, gdyż ich wyznawcy umarli lub przestawali je czcić, inne - roztaczające opiekę nad podobnymi sferami życia - stopiły się w jeden byt (tak powstał kult Melitele). Ostateczne uformowanie się poszczególnych wyznań z jasnymi zasadami wiary i hierarchią godności nastąpiło tuż przed Unią Novigradzką - zawartą przez magów Bekkera, Giambattistę i Moncka z władykami, kapłanami oraz druidami. Unia stanowiła ona rodzaj paktu o nieagresji i rozdziale magii od państwa.

Wkrótce rozpoczęto nawracanie nieludzi na wiarę w ludzkich bogów. Najaktywniejszymi misjonarzami okazali się kapłani Kreve. Niestety, krzewienie nowej religii wiązało się z pogardą wobec wszystkiego, czego nie stworzył człowiek. W raju rządzonym przez Kreve krasnoludy, elfy i członkowie innych ras mieli być osobami drugiej kategorii. Rzecz jasna, ilość nawróconych była znikoma. Co gorsza, niezbyt przemyślane nauki misjonarzy skutecznie odstraszały nieludzi od jakichkolwiek prób koegzystencji z człowiekiem.. Ostatecznie zaniechano wysyłania misji do nieludzi w roku 1217. Bezpośrednią przyczyną osłabienia aktywności kultów były poczynania dziada króla Foltesta z Temerii. Zaniepokojony rosnącym wpływem kleru na sprawy państwowe, postanowił pokazać kapłanom gdzie znajduje się ich miejsce. Bezpośrednią przyczyną represji była kategoryczna odmowa kleru na rozwód władcy z piątą żoną. Niewygodną małżonkę utopiono w pałacowym stawie, zaś w całym kraju wprowadzono ścisłe ograniczenia kultu, nakazując m.in. odprawianie nabożeństw tylko w świątyniach, ograniczając wpływ kapłanów na życie gospodarcze i politykę wewnętrzną. Po czterech latach sporów z kapłanami udało się uzyskać ciche porozumienie, na mocy którego w radzie królewskiej mógł zasiadać tylko jeden kapłan, zaś pozostałe miejsca przeznaczono dla starych doradców i przyszłych absolwentów świeżo założonej Szkoły Królewskiej, mającej szkolić cywilną kadrę urzędniczą. Działania króla wywołały oburzenie wśród kleru w innych krajach i zaciekawienie wśród panujących. Pozostali monarchowie również zaczęli dbać o wykształcenie świeckich urzędników, którzy mogliby zastąpić kapłanów na stanowisku doradców. Ustanowiony wówczas stan rzeczy utrzymuje się bez większych zmian aż do tej pory. Jedyne wstrząsy, jakie się trafiają od czasu do czasu, to odkrycie jakiegoś przywiezionego z dalekiego południa kultu (którego wyznawcy kończą zwykle na stosie) czy ogłoszeniem schizmy (której zwolennicy albo nawracają się, albo również kończą na stosie).

Nauki przyszłego kapłana

Dziewczęta przychodziły i odchodziły - jako wieszczki do innych świątyń, jako położne i wyspecjalizowane w chorobach kobiecych i dziecięcych uzdrowicielki, jako wędrowne druidki, nauczycielki lub guwernantki. Ale nigdy nie brakowało nowych, przybywających zewsząd, nawet z najdalszych okolic.

Aby zostać kapłanem, przede wszystkim trzeba czuć ku temu powołanie. Dzięki głębokiemu wierze, człowiek jest w stanie znosić liczne wyrzeczenia i ze wszystkich sił służyć wybranemu bóstwu.

W społeczeństwie Nordlingów, gdzie większość religii jest wysoce zinstytucjonalizowanych, posiadających sieć świątyń, ściśle określone zasady wiary oraz hierarchię godności, droga do stanu kapłańskiego jest dość podobna, niezależnie od wyznawanego bóstwa. Zasadniczo można podzielić ją na trzy rodzaje.

Pierwszy to edukacja. Styczność z kultem zaczyna się od uczęszczania wraz z rodzicami na jarmarki organizowane przy okazji kościelnych świąt. W szóstym roku życia niektóre dzieci rozpoczynają naukę w przyświątynnych szkółkach. Uczą się czytać, pisać, poznają podstawy wiary i kilka religijnych pieśni. Edukacja trwa zwykle pięć lat, może jednak skończyć się wcześniej, jeśli rodzice ucznia będą potrzebować go w gospodarstwie - albo on sam po prostu ucieknie.

Szerszy zakres wykształcenia oferują szkoły istniejące przy większych świątyniach. Jest ono zwykle ściśle związane bóstwem i stanowi rodzaj przygotowania dla przyszłych kapłanów. Niektóre przedmioty mogą być wykładane na poziomie uniwersyteckim: na pewno można do nich zaliczyć biologię, botanikę i medycynę, których uczy się adeptki w ellanderskiej świątyni Melitele.

Do takich szkół trafiają wszyscy ci, którzy wytrzymali trudy edukacji wstępnej, wykazali się głodem wiedzy, zdolnościami oraz pobożnością. Kształcenie trwa dziesięć lat, których zwieńczeniem jest uroczyste wyświęcenie na kapłana najniższego stopnia oraz skierowanie do konkretnej świątyni czy klasztoru. Funkcja, jaką kleryk ma tam spełniać, jest w dużej mierze zależna od zdolności przejawianych w trakcie pobierania nauk trzeba wiedzieć , że nie wszyscy wytrzymują surowe reguły klasztornego życia i opuszczają szkołę wcześniej. Zwykle przyłączają się do band rabusiów lub miejskich rzezimieszków. Przy odrobinie szczęścia znajdują zatrudnienie jako pisarczykowie w banku czy kupieckim kantorze.

Drugi rodzaj to wychowanie przez duchownych. Wiele świątyń i klasztorów prowadzi sierocińce oraz przytułki, w których uczy swoich wychowanków tego, co w zwykłej świątynnej szkółce oraz rozmaitych "zajęć pożytecznych", takich jak garncarstwo, wikliniarstwo, ciesielstwo. Niektórzy z nich (zwłaszcza ci, których podrzucono na progu jakiejś mniejszej świątyni czy klasztoru) osiadają przy sanktuarium na stałe, wykonując rozmaite prace jako kuchenni, stajenni czy ogrodnicy.

Trzecim rodzajem jest ofiarowanie bogu. Niekiedy rodzice przynoszą swoje (zazwyczaj ciężko chore) dziecko do świątyni, składając uroczystą obietnicę, że jeśli wyzdrowieje, przez jakiś czas (niekiedy nawet przez całe życie) pozostanie w służbie bóstwa. Jeśli owa obietnica obejmuje kilka lat, taki "pół-kapłan" zamieszkuje przy świątyni, traktuje się go jak duchownego najniższego stopnia. W przypadku obietnicy ofiarowania bóstwu dziecka na dożywotnią służbę, przechodzi ono takie same nauki jak inni kandydaci na kapłanów.

Przedstawione wyżej sytuacje nie są oczywiście jedynymi sposobami zostania kapłanem. Czasem trafiają się osoby, które przeżyły nawrócenie, chcą wstąpić do klasztoru by znaleźć ukojenie w nieszczęściu albo chcą odpokutować swoje winy. Zdarzają się również kulty, gdzie kapłaństwo jest godnością dziedziczną, przekazywaną z ojca na syna lub powiązanym z funkcją wodza albo naczelnika wsi. Wśród Nordlingów działają też liczne sekty, stanowiące albo odprysk któregoś ze znaczniejszych kultów, albo próbę zaszczepienia religii z innej krainy.